W dniach 16 i 17 maja uczniowie klas szóstych wraz z wychowawcami:
p. Małgorzatą Wódką, p. Dianą Dyda
i p. Sławomirem Batorem oraz p. Ewą Kmieć byli na wycieczce w Warszawie. Wyjazd nastąpił około godziny szóstej i po pięciu godzinach jazdy cała grupa była u celu podróży. Wszystko zaczęło się od zwiedzania starówki i warszawskich murów z okresu średniowiecza. Okazało się, że zostało ich w obrębie miasta całkiem sporo. Przewodnik objaśnił wszystkim,
że większość to rekonstrukcja, czyli odbudowanie, zwłaszcza po zniszczeniach wojennych. Musimy pamiętać, że Warszawa ponad siedemdziesiąt lat temu była niemal całkowicie zniszczona i została odbudowana wielkim zbiorowym wysiłkiem Polaków. Niektórzy pierwszy raz w życiu zobaczyli warszawską syrenkę na rynku. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że jest wyjątkowo piękna. Największe wrażenie tego dnia zrobiła jednak na szóstakach wizyta na Stadionie Narodowym. Niektóre informacje udzielane przez przewodniczkę wprawiały w osłupienie: np. że stadion mieści 52 tysiące ludzi, albo ,
że telebimy nad stadionem są wielkości sporych mieszkań – mierzą 54 metry kwadratowe. Ciekawym uczuciem było odwiedzać takie miejsca jak szatnie czy łazienki naszej reprezentacji.
Spore wrażenie zrobiło na dzieciakach też spacerowanie po dachu Biblioteki Uniwersyteckiej, na którym urządzone prawdziwe wiszące ogrody. Warszawskie Łazienki przybliżyły dzieciom epokę kasycystyczną
z okresu oświecenia i można było poczuć blichtr dworu Stanisława Augusta Poniatowskiego. Najdłużej jednak trwało buszowanie po Centrum Nauki Kopernik. No, bo, co jak co, ale uczniowie szkoły, której patronem jest ten słynny uczony, nie mogli takiego miejsca nie odwiedzić! Po ponad dwóch godzinach eksperymentów i doświadczeń umęczone dzieci ledwo dowlokły się na miejsce noclegu. Tak skończył się dzień pierwszy. Rano po siódmej - po obfitym i bardzo solidnym śniadaniu, po którym każdy jeszcze mógł się zaopatrzyć w prowiant na cały dzień – przyszedł czas na wizytę w Muzeum Powstania Warszawskiego. Uczniowie solidnie przygotowani na lekcjach historii z zaciekawieniem słuchali opowieści świetnych przewodników: p. Jacka Kałużnego i p. Andrzeja Komudy o straszliwym okresie zawieruchy wojennej
i o młodych ludziach, którzy chwycili za broń, aby bronić swojej godności i wolności. Dzieci znały odpowiedzi na wszelkie pytania i obie nasze grupy były pochwalone przez przewodników. Tego dnia byliśmy jeszcze np. w Wilanowie, gdzie ze skupieniem słuchaliśmy opowieści o czynach króla – wojownika Jana III Sobieskiego i zwiedzaliśmy jego rezydencję wybudowaną w stylu barokowym. Zanim się wszyscy zorientowali był czas obiadokolacji i w pięknych wnętrzach Restauracji w Wilanowie przyszedł czas na obiad. Autokar dojechał do Dąbrowy po dwudziestej drugiej i wycieczka dobiegła końca.

Galeria

S.Bator