Jesteś tutaj: Start Świetlicowe wieści Aktualności 1-8 Gry planszowe w akcji w czasie i po lekcji … czyli nasza szkolna GRA – CIARNIA!
Nie ma sensu rozpisywać się nad edukacyjnymi walorami nowoczesnych gier planszowych, bo ta wartość jest bezsprzeczna . Nie da się oczywiście nie wspomnieć o ogromnej satysfakcji i dobrej zabawie, jakie wynikają z planszówkowych rozgrywek. Nie mówimy tu o klasykach takich jak chińczyk, pionek, warcaby, Eurobusiness, czy choćby szlachetnej krwi szachy. Zwłaszcza, że te ostatnie wymagają nie lada skupienia i intelektu. Nie, wszystkie inne klasyki oprócz wspomnianych nieśmiertelnych szachów trącą już dziś myszką i w epoce wysublimowanych mediów wizualnych dzieciaki raczej do tego nie wracają. Nowoczesne gry planszowe muszą nie tylko uczyć, ale i bawić. W Polsce rynek takich gier istnieje od kilkunastu lat i stopniowo się rozrasta, ale dopiero od niedawna w każdej niemal rodzinie rodzice chętnie spędzają czasem popołudnie przy wspólnym stole razem ze swoimi dziećmi na tego rodzaju zabawie. Nie jest też tajemnicą, że gry z górnej półki, czyli te o najwyższym standardzie , a więc o pięknej szacie graficznej , która rozwija wyobraźnię i z tak skonstruowaną mechaniką, aby oddać jak najwierniej odpowiedni klimat oraz żeby bawić i jednocześnie uczyć, do tanich nie należą. Dla nas, nauczycieli, największą wartość mają te z dużym czynnikiem edukacyjnym, czyli wykorzystujące elementy lub tematykę historyczną, wykorzystujące w swojej mechanice matematykę czy uczące poprzez zabawę elementów wiedzy astronomicznej, biologicznej , psychologicznej czy po prostu rozwijające logikę. Gry wykorzystujące różne gałęzie nauki można wyliczać godzinami! Do tego wszystkiego należy dodać jeszcze cos bardzo ważnego. One są bardzo potrzebne, ponieważ rozwijają u dzieci i młodzieży to, o co w naszych czasach coraz trudniej: interakcję społeczną. Bo przecież żeby zagrać, trzeba z kimś…rozmawiać! Trzeba z kimś przebywać. Trzeba z kimś rywalizować ( typowe gry), trzeba współpracować ( kooperacyjne), trzeba się umieć wypowiadać ( gry z elementami fabuły), trzeba przewidywać ruchy przeciwnika, trzeba nauczyć się prawdziwej strategii ( gry wojenne) itd. Itd. Itd. Ale to nie wszystko! Bo to wszystko należy zrobić NA ŻYWO!!!! Czy trzeba czegoś więcej?
Nowoczesna szkoła nie może zostać obojętna na tak wielki potencjał, jaki oferują współczesne gry planszowe.
Od tego roku szkolnego coraz prężniej w naszej szkole działa Szkolny Klub Gier Planszowych Gra-ciarnia, którego pomysłodawcą i założycielem jest p. Konrad Wajda, nauczyciel geografii, instruktor jazdy narciarskiej, trener fitness i pasjonat świata planszowego. Dzięki swojej przedsiębiorczości zdołał z własnych środków i przy współpracy z takimi firmami jak np. Rebel zorganizować na potrzeby klubu kilkadziesiąt gier z wydawnictw takich jak Rebel właśnie, Galakta, Days of Wonder, Granna i wiele innych. Wartości tego rodzaju gier docenili już pedagodzy i często sięgają po niektóre z nich w pracy ze swoimi podopiecznymi. Do tej inicjatywy chętnie dołączył p. Sławomir Bator, nauczyciel historii i fascynat gier fabularnych, który postanowił na miarę swoich możliwości w tym względzie wesprzeć ideę nauki oraz rozwoju dzieci poprzez ambitną zabawę i razem z p. Konradem promować w środowisku świat gier planszowych. Dlatego organizowane są cykliczne spotkania z uczniami w Graciarni, a w niedalekiej przyszłości planowane są konkursy – turnieje, do których po jakimś czasie chcemy zapraszać uczniów z innych szkół. Jeszcze w tym roku kalendarzowym planujemy szkolny i międzyszkolny turniej gier historycznych, których lwią część uda się zakupić dzięki napisanemu z powodzeniem projektowi historycznemu Pamiętamy zatwierdzonemu przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa ( Program Wieloletni Dotacyjny Niepodległa na lata 2017 – 2022.).
Młodsze dzieci czekają rozgrywki symulujące przekazywanie poczty i rozkazów podczas powstania warszawskiego w grze Mali Powstańcy sygnowanej przez MPW, natomiast starsi uczniowie najpierw wypróbują swoich sił wcielając się w ojców naszej niepodległości i współpracując podczas walk o granice II RP w grze wydanej przez IPN, Niepodległa, aby potem, jako finaliści walczyć z oddziałami bolszewickiej armii konnej atakującej Lwów w grze również wydanej przez IPN Obrona Lwowa 1920.
Nie możemy się doczekać! A to… dopiero początek!
K.Wajda, S.Bator